
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, nerwica natręctw – zaburzenie, którego cechą charakterystyczną jest występowanie nawracających, natrętnych myśli (obsesje) lub czynności (kompulsje), którym trudno się oprzeć, ponieważ próba powstrzymania się od nich wiąże się z narastającym lękiem, niepokojem, napięciem, cierpieniem. Wielu z nas od czasu do czasu doświadcza niechcianych myśli (np. w trakcie diety nie możemy opędzić się od wizji podwójnego cheeseburgera). Wielu wykonuje też czasem stereotypowe działania (np. chodzimy z kąta w kąt, gdy się denerwujemy). W zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych te okazjonalne, przykre doświadczenia urastają jednak do tak niewiarygodnych rozmiarów, że utrudniają normalne życie.
Jak w przypadku wielu dolegliwości i zaburzeń psychicznych, także w zaburzeniu obsesyjno-kompulsyjnym przyczyny są uwarunkowane wieloczynnikowo i są wypadkową interakcji wpływów biologicznych, psychologicznych i społecznych. Po stronie tych pierwszych zwraca się uwagę m.in. na wpływ dziedziczenia, czynników genetycznych, charakterystyczne elementy budowy i funkcjonowania określonych struktur mózgu, a także na możliwość specyficznej infekcji prawdopodobnie odpowiedzialnej za część zachorowań. Z perspektywy psychospołecznej podkreśla się m.in. znaczenie czynników związanych z uczeniem się, pewnymi cechami osobowości jak perfekcjonizm i wysoki poziom aspiracji.
W zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych występują natrętne myśli (obsesje) mają charakter nasilony, intensywny i praktycznie zawsze są przeżywane przez pacjenta jako „przykre”, „wstydliwe”, „absurdalne”, „niechciane”.
Obsesje można podzielić na następujące kategorie:
– natrętna niepewność – dotycząca najczęściej rzeczy prozaicznych – np. nawracająca i nieustępująca pomimo wielokrotnego i różnorakiego sprawdzania – niepewność czy: drzwi zostały zamknięte, światło zostało wyłączone, kurki z wodą zostały zakręcone, przedmioty zostały ułożone właściwie i równo, ręce zostały właściwie i skutecznie umyte itp.;
– natrętne, niechciane myśli o bluźnierczym czy obscenicznym lub wulgarnym charakterze – często nasilające się w miejscach czy okolicznościach, w których szczególnie są one nie na miejscu (np. kościół, modlitwa, spotkanie z bliskimi itp.);
– impulsy natrętne – np. nasilone, nieodparte myśli o tym, aby zacząć krzyczeć, zrobić rzecz kompromitującą lub też zachować się agresywnie wobec osób, w stosunku do których nie mamy złych zamiarów i które są nam bliskie (np. kopnąć dziecko, wychylić się nadmiernie przez okno itp.) – co istotne, w nerwicy natręctw impulsy te nie są nigdy przez pacjenta realizowane, natomiast towarzyszy im nasilony lęk, iż niebawem dojdzie do ich realizacji, i usilne próby zapobieżenia temu;
– ruminacje – ciągłe, wielogodzinne, bezużyteczne, pseudofilozoficzne i trudne do przerwania „przeżuwanie” jednego tematu, kwestii lub myśli z niemożnością podjęcia decyzji i dojścia do konstruktywnych wniosków;
– obsesyjny lęk przed brudem, nieczystością, zabrudzeniem siebie lub innych;
– obsesyjna konieczność utrzymywania perfekcyjnego, nierealnego porządku, symetrii, określonego układu przedmiotów w otoczeniu itp.
W zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych występują natrętne czynności (kompulsje) podobnie jak obsesje, są przez pacjenta przeżywane jako bezsensowne i krępujące czy żenujące, ale zarazem nieuniknione – trudno się im sprzeciwić.
Mogą one mieć różną postać:
– natrętne sprawdzanie (drzwi, kurków z wodą, przedmiotów itp.) będące odpowiedzią na natrętną niepewność;
– nawracające czyszczenie, mycie (np. mycie rąk), układanie itp. – związane z niepewnością czy czynności te zostały przeprowadzone prawidłowo, zgodnie z narzuconą sobie procedurą i czy były efektywne;
– nawracające poprawianie, układanie, porządkowanie, związane z obsesyjnym dążeniem do porządku, symetrii, określonego układu przedmiotów;
– czynności złożone, przypominające dziwaczne rytuały, które pacjent musi wykonać, aby zapobiec narastającemu napięciu lub groźbie katastrofalnych, choć wysoce nieprawdopodobnych konsekwencji, pomimo że zdaje sobie sprawę z nonsensowności swojego działania i myślenia (np. „muszę, skacząc na jednej nodze, okrążyć dwa razy mój samochód na parkingu, bo inaczej coś złego może stać się mojej córce”);
– przymusowe zbieranie i gromadzenie przedmiotów.
Do zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych zalicza się też zaburzenia dysmorfofobiczne osoby te stale zamartwiają się rzekomymi niedoskonałościami w swoim wyglądzie. W rzeczywistości te fizyczne wady albo w ogóle nie istnieją, albo są niemal niezauważalne dla otoczenia.
Postrzegane defekty sprawiają, że człowiek czuje się nieatrakcyjny, brzydki, odrażający, zdeformowany. Problem może dotyczyć dowolnego obszaru ciała, ale najczęściej odnosi się do skóry, twarzy lub włosów.
Efektem jest angażowanie się w stereotypowe, rytualne zachowania (również mentalne), jak:
– ciągłe patrzenie w lustro,
usiłowanie zakrycia, ukrycia części ciała, z której dana osoba nie jest zadowolona,
– w ekstremalnych przypadkach wymuszanie zabiegów chirurgii plastycznej.
Zaburzeniem pokrewnym z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnych jest zbieractwo – syllogomania, choć przez długie lata zbieractwo tradycyjnie uznawano za objaw OCD, to obecnie wiele dowodów wskazuje, że to zaburzenie pokrewne. Osoby dotknięte patologicznym zbieractwem (syllogomanią) nie potrafią rozstać się z posiadanymi rzeczami niezależnie od tego, jak są bezwartościowe czy bezużyteczne. W efekcie gromadzą ogromne ilości (zwykle niepotrzebnych) przedmiotów, zagracając swoją życiową przestrzeń. Często dotknięta zbieractwem osoba nie może korzystać z kuchni albo spać we własnym łóżku. Trudności w rozstaniu się z przedmiotami wynikają z tego, że osoba z patologicznym zbieractwem wierzy, że te rzeczy mogą się jeszcze przydać albo uważa, że mają wielką wartość sentymentalną. Rozpoznanie zbieractwa można ustalić tylko w sytuacji, gdy nie wynika ono z innej medycznej przyczyny ani nie jest przejawem innej choroby psychicznej (np. schizofrenii). Osoby dotknięte zbieractwem nie potrafią rozstać się z posiadanymi rzeczami, co zwykle prowadzi do nagromadzenia bezwartościowych przedmiotów, które zagracają wszelką przestrzeń w domu.
W zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych występują następujące objawy:
– nadmierny pedantyzm (w tym również częste dbanie o symetrię), przesadne dbanie o higienę, strach przed zakażeniem jakąkolwiek chorobą,
– nawracające wątpliwości, nieustanne pytania (czy na pewno światło jest zgaszone, czy książki leżą na miejscu, itp.),
– częste i/lub długotrwałe dotykanie różnych przedmiotów, ciągłe liczenie w myślach lub na głos,
– natrętne myśli dotyczące wykonywania aktów seksualnych lub zakazanych zachowań,
– odczuwanie silnej potrzeby zapamiętywania nieistotnych szczegółów,
– obsesje religijne,
– ciągłe przestawianie rzeczy znajdujących się w danym pomieszczeniu, ich ustawianie i porządkowanie,
– odczuwanie przymusu liczenia, np. mijanych budynków, samochodów określonego koloru, świecących się latarni ulicznych,
– wewnętrzny nakaz uczęszczania (np. do szkoły, pracy, sklepu) stałą trasą, np. omijając rysy płyt chodnikowych.
W leczeniu OCD wykorzystuje się psychoterapię oraz farmakoterapię. Co ważne te dwie formy leczenia towarzyszą sobie a nie się wykluczają. Proces leczenia jest długotrwały i złożony, wymaga od pacjenta cierpliwości, motywacji wewnętrznej oraz zaangażowania. Najczęściej stosowana jest psychoterapia poznawczo-behawioralna, która ma na celu przerwać błędne koło i mechanizm narastania objawów lękowych, lub psychoterapia psychodynamiczna, która pomaga przepracować przyczyny powstania zaburzenia.
Autor: dr Sylwester Bębas – psychoterapeuta
Więcej nt. zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych w audycji:
Gabinet Psychoterapii i Rozwoju Sylwester Bębas to koncepcja kompleksowej pomocy dla osób znajdujących się w kryzysie psychicznym. Naszym celem jest wsparcie pacjentów, którzy w swoim życiu doświadczają trudności emocjonalnych, kryzysów, zaburzeń osobowości, lękowych, depresyjnych oraz mają trudności w nawiązywaniu satysfakcjonujących relacji z innymi ludźmi.
Projekt strony internetowej Biznes HERO
© 2024. All Rights Reserved.